DZIECI NIE LUBIĄ SZCZEBIOTANIA

27/04/2014
wystawa ryby ptaki i inne wilkołaki
budynek w remoncie śląsk
rondo sztuki
księgarnia z literaturą dziecięcą
dziecko wybiera samo
mama i syn oglądają książeczki
tata i syn oglądają rzeźbę
dziewczyna prezentuje rybę
księgarnia przy rondzie sztuki
zabawa w księgani
zamyślona kobieta
tata i syn
mama widoczna przez szybą
refleksy przez szybę

Wraz z narodzinami maleństwa rodzicom często przybywa sporo nowych zainteresowań. W moim przypadku, oprócz fascynacji rozszerzaniem diety, wszelkimi sposobami zwalczania kolek i ciemieniuszek, narodziła się również miłość do literatury dziecięcej, a przede wszystkim ilustracji. Zaczęłam przyglądać się bliżej książkom dla dzieci i doszłam do wniosku, że wiele z nich nie jest zgodna z moim poczuciem estetyki. Banalne, pełne uproszczeń ilustracje nie są zupełnie bezsensowne, bo przecież wpływają na poszerzanie zasobu słownictwa, ale dlaczego szata graficzna książki nie miałaby równocześnie wpływać na dziecięcą wyobraźnię? Dla mnie dziecko jest partnerem. Rozmawiając z moim synem nie szczebioczę a wybierając dla niego książki, poszukuję  takich, które i mnie są w stanie czymś zainteresować. Partnerstwo ma bardzo pozytywny wpływ na dziecko, ale również rodzica. W końcu zanim nasza pociecha nauczy się czytać musimy mu towarzyszyć w tej literackiej podróży, więc fajnie gdybyśmy też mogli czerpać z tego przyjemność.

Józef Wilkoń jest jednym z tych ilustratorów, którego prace zdecydowanie oddziałują na wyobraźnię. Ostatnio, wspólnie z naszą przyjaciółką Asią, wybraliśmy się do katowickiego Ronda Sztuki, gdzie mieliśmy okazję podziwiać wystawę jego ilustracji i rzeźby "Ryby, ptaki, ssaki i inne wilkołaki". Lenny był zachwycony mikrokosmosem zamieszkałym przez różne zwierzęta, tym bardziej, że mógł wszystkiego dotknąć. To co podoba mi się najbardziej w pracach Wilkonia to autentyzm i powaga, z jaką traktuje każdego odbiorcę, również tego najmłodszego. Nie odnajdziemy tutaj uproszczeń mimo iż jego prace urzekają prostotą przekazu. Z wystawy wyszliśmy bardzo zainspirowani.

Myślę, że warto dbać o gust dziecka już od jego narodzin. Może dzięki temu w przyszłości takie strony jak Polska Szkoła Dizajnu czy Polisz Architekczer nie będą miały racji bytu. Oglądając te architektoniczne i wnętrzarskie koszmarki można się pośmiać, ale tak naprawdę są one dowodem na marny zmysł estetyczny oraz brak podstawowej wiedzy z dziedziny architektury i designu. Może warto zacząć już teraz, kiedy nasze dzieci są jeszcze bardzo małe?

Jeżeli jesteście ciekawi jakich innych autorów książki pobudziły naszą wyobraźnię, zapraszamy tutaj i tutaj 

Witaj :) Na tym blogu dzielimy się naszymi codziennymi kadrami i rzeczami, które nas inspirują. Ania i Michał. Więcej o nas

Archiwum

Kontakt

ktosnaprzyczepke@gmail.com

FacebookYoutubePinterestRSS

Newsletter

Zawartość widoczna na stronie jest chroniona prawami autorskimi i jest własnością lolove.pl (dawniej ktosnaprzyczepke.pl), chyba że zaznaczono inaczej. Wykorzystywanie zdjęć oraz treści widocznych na stronie jest możliwe wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody autorów.