Dzisiaj w Gdańsku powrót zimy. Patrząc na szalejącą za oknem zamieć śnieżną, zaczęłam zastanawiać się nad jakimś prostym, rozgrzewającym napojem. Ostatnio sporo eksperymentowałam z różnymi rodzajami mleka roślinnego. Tak się złożyło, że wczoraj zrobiłam mleko kokosowe z wiórków kokosowych. Dzisiaj rano mleko posłużyło mi jako baza do pysznej gorącej czekolady paleo.
Szklankę mleka (niekoniecznie homemade) wystarczy zagotować z dwiema łyżeczkami kakao bez cukru (opcjonalnie gorzka czekolada), połową łyżeczki miodu i pyszny napój gotowy J Proporcje oczywiście można dowolnie modyfikować. Dodam tylko, że nie jestem na diecie paleo, chociaż może warto rozważyć wprowadzenie niektórych nawyków przodków z okresu paleolitu J
Bardzo prosty przepis jak zrobić mleko kokosowe znajdziecie TUTAJ.
W najbliższy wtorek kończy się konkurs Blog Roku, a my jeszcze nie mieliśmy okazji wspomnieć o nim tutaj na blogu. Jeśli macie ochotę sprawić nam małą przyjemność, wyślijcie sms
o treści B11657
pod nr 7122.
Koszt sms to 1,23 zł brutto a dochód z głosowania zostanie przeznaczony na rzecz Fundacji Dzieci Niczyje. Bardzo dziękujemy za dotychczasowe wsparcie :)
Miłego wieczoru xxx